W formie podsumowania i rozpoczęcia pierwszego wątku oraz dyskusji na forum kibiców KS Piecobiogaz Murowana Goślina.
Wielkie emocje, dramaturgia jak u Alfreda Hitchcocka i bój o każdą piłkę - tak w skrócie wyglądał ostatni dzień turnieju finałowego o awans do I ligi siatkarek. Zwycięsko z tej wojny nerwów wyszły drużyny AZS Skawa UEK Kraków oraz Piecobiogazu Murowana Goślina.
Po dwóch dniach rywalizacji każda z czterech drużyn miała identyczną liczbę punktów i takie same szanse na końcowy sukces. O tym, która z nich wywalczy sobie przepustkę na zaplecze ekstraklasy decydowały ostatnie pojedynki.
Pierwsze wyszły na parkiet zespoły AZS Skawa UEK Kraków oraz AZS Politechniki Śląskiej Gliwice. Początek meczu należał do ekipy spod Wawelu, ale gliwiczanki - podobnie jak dzień wcześniej w starciu z Piecobiogazem, podniosły się z kolan i doprowadziły do tie-breaka. W nim prowadziły już 13:10 i miały kilkakrotnie piłkę meczową w górze. Co z tego jednak, skoro krakowianki potrafiły się wybronić z beznadziejnych wręcz sytuacji. I to one zadały decydujący cios, po ataku Sandry Biernatek. - Ani na moment nie zwątpiłyśmy. Do końca stanowiłyśmy zespół z prawdziwego zdarzenia i to się opłaciło - nie kryła radości bohaterka ostatniej akcji. Chwilę wcześniej kapitalna akcją w obronie przy piłce meczowej (!) błysnęła Karolina Surma, która po meczu otrzymała nagrodę dla najlepszej zawodniczki spotkania.
Nie mniej emocji dostarczył drugi pojedynek, w którym Piecobiogaz zmierzył się z Szóstką Biłgoraj. Początek należał do miejscowych, ale w drugiej partii przy stanie 5:3 dla podopiecznych trenera Marka Mierzwińskiego na zagrywkę weszła Paula Rauch i ekipa z Biłgoraju zdobyła dziesięć punktów z rzędu! Takiej straty Piecobiogaz nie był już w stanie odrobić. W trzecim secie emocje sięgnęły zenitu. Faworytki prowadziły już 22:18 i gdy wydawało się, że ponownie obejmą prowadzenie w meczu, nagle na tablicy wyników pojawił się rezultat 22:23. W samej końcówce rywalki miały jeszcze piłkę setową, ale Rauch tym razem nie wytrzymała ciśnienia i zaserwowała w siatkę. Z takiego prezentu natychmiast skorzystały siatkarki z Murowanej Gośliny, które po pięknej akcji Iriny Archangielskiej i Pauliny Dutkiewicz zdobyły decydujący punkt. Po tej przegranej zespół z Biłgoraja nie zwiesił głów, ale Piecobiogaz grał już coraz pewniej. W połowie czwartego seta uzyskał kilkupunktową przewagę, której nie oddał do końca spotkania.
- Byłyśmy dzisiaj niesamowicie zdeterminowane. Każdej z nas zależało, żeby zapewnić sobie awans już tutaj w Murowanej Goślinie. Jesteśmy niesamowicie szczęśliwe. Przykro tylko, że grałyśmy przy pustych trybunach. To przecież sukces nie tylko nasz, ale również kibiców. Rozumiemy jednak, że jest żałoba - mówiła po ostatniej piłce Paulina Chojnacka, która otrzymała nagrodę dla MVP meczu.
Po zakończeniu turnieju przyznano nagrody indywidualne. Otrzymały je Sandra Biernatek (AZS Skawa UEK Kraków), Paula Rauch (BKS Szóstka Biłgoraj) oraz Beata Strządała (Piecobiogaz). Przegrani zagrają jeszcze o awans do I ligi w turnieju barażowym. Zmierzą się w nim z Jedynką Aleksandrów Łódzki oraz MOSiR Mysłowiec, a więc siódmym i ósmym zespołem z I ligi. - I nie są wcale na straconej pozycji. Impreza w Murowanej Goślinie stała naprawdę na bardzo wysokim poziomie - przyznał trener Skawy Tomasz Klocek.
KS Piecobiogaz Murowana Goślina - BKS Szóstka Biłgoraj 3:1 (25:22, 16:25, 27:25, 25:17)
Piecobiogaz: Archangielskaja, Chojnacka, Dutkiewicz, Przerwa, Strządała, Wyrwa, N. Narożna (libero) oraz Szutenberg, Siwek.
Szóstka: Biłgoraj: Filipowicz, Rauch, Maisiayonak, Kundera, Rudzka, Banecka, Bielecka (libero) oraz Mordaka, Rymel, Solarska.
Wyniki turnieju:
KS Piecobiogaz Murowana Goślina - AZS Skawa UEK 3:1
AZS Politechnika Śląska Gliwice - BKS Szóstka Biłgoraj 0:3
AZS Skawa UEK Kraków - BKS Szóstka Biłgoraj 3:0
KS Piecobiogaz Murowana Goślina - AZS Politechnika Śląska Gliwice 2:3
AZS Politechnika Śląska Gliwice - AZS Skawa UEK Kraków 2:3
BKS Szóstka Biłgoraj - KS Piecobiogaz Murowana Goślina 1:3
za: http://www.wielkopolskisport.pl
No i cóż więcej? MAMY 1 LIGĘ!