Na pewno szanujemy kibiców Chemika i nasze relacje układają się zdecydowanie lepiej niż z innymi grupami kibiców, których mieliśmy okazję spotkać dotychczas na meczach. Czy można to nazwać zgodą czy też nie, trudno mi to ocenić. Moja propozycja: niech każdy zajmie się dopingowaniem swojej drużyny przy jednoczesnym szacunku dla rywala
Doping obu drużyn był bardzo głośny. Fajnie że wkońcu odkrzykneliśmy Chemikowi. Co do zgody według mnie nie jest to zgoda z klubem tylko z klubem kibica.