choć patrząc na grę AZS-U to nie One były lepsze tylko nasze Piecyki były szczerze mówiąc słabsze od nich o AZS grą nie zachwycał .
Porównując ten mecz a np. półfinał z Policami to baraże były o klasę niżej .
Co było przyczyną takiej niemocy drużyny z MG ?
To wiedzą już tylko zawodniczki i sztab trenerski
Czy to są złe treningi i nie trafienie z najlepszą formą na najważniejsze mecze takie jak finał
czy baraże
a może to jak piszą gazety pół pensji dla zawodniczek a w ostatnim miesiącu ćwierć .( ciekawe czy zarząd też sobie okroił swoje dochody ),
mam nadzieję że w przyszłym sezonie problemy kadrowe zostaną rozwiązane.i znów będziemy przeżywać emocję.
lecz dla nas kibiców nie to jest zmartwieniem
naszym zmartwieniem jest doping który funkcjonował i był w czasie rundy zasadniczej a podczas finału czy też baraży to niestety bardzo słabo
w dzisiejszym meczu kk niestety nie istniał trochę walili w bęben ale tak od niechcenia a przecież nie wszystko było stracone
a może już nikt nie wierzył w sukces
czytając posty w tytule " NIEDOSYT PO FINALE" były różne zdania i wypowiedzi .
Pytano czy kibicuje - po każdym meczu wychodzę zachrypnięty ( a nie jestem w kk ) i nie jestem piknikowcem
dziś w meczu z AZS tylko środek hali próbował dopingować a w trzecim wygranym secie i cała reszta trybun się włączyła
tylko jak środek krzyczał PIECYKI , PIECYKI PIECYKI to kk (w małej liczbie) nawet się nie włączył a nawet bym powiedział prowadził swój słaby odrębny doping
może nie słychać tam z lewej strony co robi i jak dopinguje cała reszta
może warto czasem odejść od swych wyuczonych piosenek i rytmów i poździerać gardło okrzykami i czymś prostym ale głośnym .
oczywiscie nie naszym zadaniem jest grać i nie my mamy z tego pieniądze ale to my jako kibice jesteśmy tym dodatkowym zawodnikiem i to my mamy satysfakcję jak nasze PIECYKI z dobrym dopingiem wygrywają mecz , ale nie zawsze tak jest że każdy mecz jest wygrany nawet jak ten doping byłby na szóstkę ale kibicem jest się na dobre i na złe jak się wygrywa a szczególnie jak się przegrywa i ja się takim kibicem czuję i dziś do samego końca wierzyłem w sukces. Trudno nie udało się
Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem , czekam na komentarze i na kolejny sezon DO TRZECH RAZY SZTUKA w przyszłym sezonie się uda ja w to wierzę.
